Remont sypialni zakończony - efekt świała
Cześć!
Dobra wiadomość - remont sypialni zakończony i muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona, podobnie, jak mój mąż! Postaraliśmy się oboje i w walce z farbą i światłem myślę, że poradziliśmy sobie całkiem nieźle. Mam nadzieję, że i Was zainspiruje to do mini remontów i odświeżenia swoich wnętrz.
Zdjęcia były robione późnym wieczorem, stąd też wyszły takie ciemne, ale w przeciwnym razie nie byłoby widać efektu, jakie dają taśmy LEDowe. Efekt końcowy bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że kogoś to zainspiruje. Nie chcieliśmy w sypialni mocnego górnego światła, nie jest nam aż tak potrzebne. Sufit wbrew pozorom jest biały, ściana po prawej stronie w kolorze jasny szary, a ściana, na której jest okno została pociągnięta nieco ciemniejszym odcieniem szarego.
Całość robi wrażenie i z pewnością wzbudzi zainteresowanie moich gości. Lubię takie nowoczesne i zaskakujące rozwiązania. LEDy są niesamowicie praktyczne, dają fantastyczne światło i nie męczą wzorku - przynajmniej tak jest w moim przypadku.
Aby sprawnie zarządzać LEDami zamontowaliśmy taki bezprzewodowy przełącznik ścienny. Zalety: nie trzeba wiercić i kuć! Co mnie osobiście bardzo cieszy - mniej do sprzątania i mniej nerwów! A jak to jest u Was? Jak podchodzicie do remontu i montażu nowego oświetlenia?
No i najważniejsze pytanie: podoba Wam się świetlenie mojej sypialni? Czekam na Wasze komentarze i uwagi!
Komentarze
Prześlij komentarz