Życie w remoncie - jak sobie z tym radzić?

Cześć! Razem z mężem mieliśmy taki okres w swoim życiu, że nie było czasu na myślenie o urządzeniu sypialni, by było to miejsce, w którym naprawdę można odpocząć i zrelaksować się. Mojego starego naszła ochota na remont w wielkim stylu - przygotowanie projektu zajęło nam około miesiąca. Stawiamy na piękne oświetlenie i zrobienie wszystkiego od początku tak, jak być powinno. 


Obecnie mieszkamy w remoncie, co oznacza kurz, pył, brud i wieczne sprzątanie, mycie podłóg i odkurzanie, zmienianie ubrań i pranie. Jak sobie z tym radzę? Po tylu latach mam jedno rozwiązanie: nie sprzątam obsesyjnie. Po prostu sobie odpuszczam i nie denerwuję się, nie ma sensu :) 


W płytach kartonowo gipsowych wycięliśmy miejsce na profile aluminiowe, w których umieścimy taśmy LED przełożone mleczną nakładką, by światło się ładne rozprowadzało po sypialni. Całość wymaga od nas jeszcze wielu poprawek, uzupełnieniu akrylem i zeszlifowaniu wystających krawędzi, ale już bliżej, niż dalej do końca!


Profile aluminiowe zostały poprowadzone przez cały sufit od wejścia do pomieszczenia, później na skos na suficie i po ścianie nad samym łóżkiem. Mąż sobie tak wymyślił, więc tak robi, a akurat w tej kwestii mu ufam i już nie mogę się doczekać efektu końcowego. Całość nadal jest dopieszczana i malowana gruntem.


Zdecydowaliśmy się na delikatną i stonowaną sypialnię, w odcieniach szarości - by wnętrze naprawdę pozwoliło nam odpocząć. Przed nami wciąż sporo pracy. Nie tylko malowanie, ale i odnowienie mebli, zaaranżowanie wszystkiego na nowo.

A Wy? Jak spędzacie wiosnę? Te remont czy raczej wiosenne porządki? Czekam na Wasze komentarze!

Komentarze

Popularne posty