Hoker do biura - konieczność czy miłe urozmaicenie?

Cześć!

Dzisiaj mam dla Was, coś, co zaskoczyło nawet mnie samą. Zdecydowałam się na zakup hokera. Po co? Jaki materiał wybrałam i dlaczego akurat taki? Na to odpowiem z tym wpisie!




Jak dobrze wiecie naturalne materiały są mi bardzo bliskie. Lubię otaczać się przedmiotami, które są dobrej jakości i wystarczą mi na wiele, wiele lat. Jestem tym typem człowieka, który raz zakupiony mebel/rzecz jest w stanie użytkować przez dłuuuugi czas, czasami zmieniając aranżację, wygląd danego elementu, ale pozostaje on w użyciu od początku do końca.




Przy składaniu hokera nie było większych problemów, co cztery ręce i dwie głowy to nie walka w pojedynkę, więc tutaj kolejny sukces na naszym koncie. A syn i mąż chyba nauczyli się już składać wszystkie rodzaje mebli :)




Dane techniczne hokera biurowego:
  • szerokość: 48 cm,
  • wysokość: 90-110 cm,
  • długość: 49 cm,
  • wysokość oparcia: 31 cm,
  • powierzchnia siedziska: 39-46 cm,
  • średnica podstawy: 40 cm.
Dostosowany do mojego wzrostu, całość po złożeniu idealnie spełniła moje oczekiwania i mam nadzieję, że tak pozostanie. 




Siedzisko zostało wykonane ze skóry ekologicznej, która moim zdaniem zachowuje się o wiele lepiej, niż na naturalna. Mam po prostu lepsze doświadczenia, jeśli chodzi o eko skórę, niż skórę naturalną. Mam nadzieję, że siedzisko nie przetrze się i nie będzie niczego farbować (np. jasne spodnie), bo i z takimi rzeczami się spotkałam :)

Drewno, jakie zostało użyte przy tym hokerze to orzechowe drewno gięte, które dodatkowo zostało zabezpieczone lakierem. Całość kolorystycznie bardzo mi odpowiada. Hoker pasuje do mebli i swoim klasycznym wyglądem przypomina mi lata mojej młodości :)





Oparcie od strony pleców to gruba eko skóra w kolorze czarnym, gdzie użyte zostały pionowe przeszycia, nadające całości swoistego charakteru. Siedzisko posiada regulacje wysokości, co moim zdaniem jest totalnym "must have" przy meblach tego typu.




Hoker jest obrotowy, dodatkowo posiada tzw. podnóżek, dzięki któremu utrzymanie odpowiedniej pozycji podczas siedzenia nie jest utrudnione. Siedzisko jest moim zdaniem dobrze wyprofilowane, hoker nadaje się do krótkiego siedzenia (do godziny), powyżej godziny moje plecy odmawiają posłuszeństwa i najchętniej jednak odpoczęłyby w wygodnym, pełnym fotelu biurowym. 

Dlaczego w ogóle w moim biurze pojawił się hoker?
Potrzebowałam urozmaicenia, czegoś, co przełamałoby typowy biurowy wygląd wnętrza. Hoker umiejscowiłam przy wyższym stoliku, przy którym zazwyczaj przeglądałam prasę na stojąco. Teraz odpocznie nie tylko mój umysł, ale także nogi :)



W pełnej okazałości z tyłu prezentuje się tak :) No powiedzcie sami - wygląda przepięknie! Klasyka w połączeniu z nowoczesnością. Właśnie tego potrzebowałam w moim domowym biurze. 

Komentarze

Popularne posty