Jakie dekoracje do salonu?

Cześć!

Muszę Wam przyznać, że tego wpisu nie mogłam się doczekać już od dawna! Dawno też mnie tu nie było, a to za sprawą remontów u mnie i syna. Wiecie jak to jest, kwarantanna i przymusowe siedzenie w domu sprawiły, że znudziliśmy się naszym wnętrzem. A więc czas na zmiany!



Zaczęliśmy od najważniejszego pomieszczenia, zaraz po kuchni, czyli od salonu! I to nie u mnie, tylko u syna :) Tak, jako dobra matka oczywiście pomogłam w remontowaniu. Sami wiecie, jak bardzo to lubię!

Zdecydowaliśmy, że zmiany będą naprawdę duże i pomalowaliśmy ściany na intensywną zieleń. Kolor wyszedł naprawdę bosko. Żałuję tylko, że nie zrobiłam zdjęć przed i po, ale syn zaczął malowanie beze mnie i jak już przyszłam, to jedna warstwa zieleni była już na ścianie. 

Wnętrze w stylu podróżnika!

Mój syn jest naprawdę kochany, ale rzadko się widujemy, bo często podróżuje. Uwielbia podróże i zwiedził już wszystkie kontynenty. To chyba jasne, że w jego salonie musiał pojawić się motyw podróżniczy! 

Nie mogło oczywiście zabraknąć mapy i to nie takiej najnowszej :) Na ścianę trafiła znaleziona w rupieciach stara, szkolna mapa samochodowa stanu dróg w Polsce na rok 1939-1940. Takie starocie dodają wnętrzu charakteru. Też tak uważacie?


Odpowiednich dekoracji szukaliśmy naprawdę długo, aż w końcu znaleźliśmy sklep reWallution i wybraliśmy aż 4 obrazy na płótnie! Dwa trafiły do syna, dwa do mnie. 

Powiem Wam szczerze, że sklepów z obrazami na płótnie jest naprawdę sporo, ale jeszcze nigdzie nie znaleźliśmy aż tak szerokiej oferty, jeśli chodzi o obrazy na płótnie z leśnym motywem. Znaleźliśmy też obrazy z naszej rodzimej ziemi i z miejsc, które już zwiedziliśmy, np. z Kasprowego Wierchu czy znad Morskiego Oka. Są boskie!


Na co zwróciliśmy uwagę wybierając obraz na płótnie?

Przeglądając ofertę reWALLution naprawdę nie mogliśmy się zdecydować! Pięknych zdjęć jest tak dużo, że kupiłabym chyba ze sto :) No ale dostałam od męża reprymendę i skończyło się na wybraniu czterech najładniejszych. Oprócz motywu zwracaliśmy uwagę oczywiście na jakość! 

To nie są moje pierwsze obrazy na płótnie. W kuchni mam piękny tryptyk z lilią wodną kupiony jeszcze na poprzednim mieszkaniu. Dostaliśmy go w prezencie lata temu i niestety przetarł się w trakcie przeprowadzki i nie wygląda już tak dobrze. Chcąc tego uniknąć, postawiliśmy na wysoką jakość materiału. 


Jak widzicie, każdy element obrazu jest dopieszczony, motyw jest przepiękny, a zdjęcia niestety nie oddają piękna grafiki. To po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy! 

Fauna i flora gości oczywiście nie tylko na ścianach u mojego syna. Panterka trafiła na kanapę w salonie, z czego syn nie jest szczególnie zadowolony, a synowa wręcz przeciwnie :) 

A Wy lubicie remonty i zmiany aranżacji? Pochwalcie się swoimi obrazami w salonie!

Komentarze

Popularne posty